Przychodzę do Was z kolejną recenzją maseczki i peelingu od MedBeauty. Bardzo polubiłam się z produktami tej firmy więc i tym razem było pozytywnie.
Od producenta:
Piling enzymatyczny zawiera naturalne enzymy: papainę i bromelainę, które hydrolizują ( rozkładają) białka martwych komórek warstwy rogowej naskórka. Występuje w postaci sproszkowanej, bowiem w takiej formie jest najbardziej skuteczny. Enzymy w środowisku wodnym zachowują swoją aktywność (ulegają rozłożeniu), dlatego forma proszku gwarantuje efektywność. Łagodnie złuszczają i oczyszczają skórę. Przygotowują do przyjęcia substancji aktywnych.
Bromelaina – enzym występujący w owocach ananasa. Bogaty w witaminy i składniki mineralne. Złuszcza martwe komórki naskórka oraz działa łagodząco, pomagając w regeneracji podrażnionej skóry. Działa przeciwzapalnie i zmniejsza obrzęki.
Papaina – enzym znajdujący się w liściach i owocach melonowca właściwego (czyli papai). Zmiękcza i usuwa obumarłe komórki naskórka, oczyszcza i rozjaśnia. Działa odżywczo i nawilżająco dzięki działaniu cukrów, witamin i minerałów w nim zawartych.
Korzyści:
Łagodne złuszczenie poprzez usuwanie mieszaniny łoju i płytki rogowej naskórka
Ominięcie efektu „ tarcia” przy zachowaniu właściwości złuszczających
Oczyszczenie powierzchni skóry
Stymulacja procesu odnowy komórek skóry
Przygotowanie skóry do przyjęcia substancji aktywnych
Rozjaśnienie i odświeżenie skóry
Propozycja stosowania w profesjonalnych zabiegach kosmetycznych:
Skład:
Kaolin, Diatomaceus Earth, Bentonite, CL77891 (Titanium Dioxide), Maltodextrin, Ananas Sativus (Pineapple) Fruit Extract, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract.
Peeling bardzo fajnie oczyszcza, odświeża skórę, która aż promienieje po takim zabiegu. Kolejnym plusem jest to, że unikamy tarcia powierzchni skóry czego w innych peelingach nie spotkamy. Dla mnie jest to ogromnym plusem bo bez tarcia uzyskuje również świetny efekt, a tarcie jak dla mnie nie należy do przyjemnych rzeczy. Bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy. Jedynym minusem jest zmywanie tego peelingu, niestety duuużo trzeba się napracować, aby zmyć go z twarzy. Peeling i maseczka są w proszku i trzeba je rozrobić z wodą.
Od producenta:
Maska algowa rozjaśniająco –rewitalizująca zawiera w swoim składzie ekstrakt z kiwi, który bogaty jest w wit. C, A,B, E, K, potas, cynk, wapń, magnez, żelazo, karotenoidy. Wit. C zawarta w owocach kiwi chroni skórę przed wolnymi rodnikami, pobudza fibroblasty do produkcji kolagenu, rozjaśnia skórę (zmniejsza przebarwienia), poprawia mikrokrążenie przez co skóra jest dotleniona. Wit. A przyspiesza proces regeneracji skóry, poprawia nawilżenie i elastyczność. Wit. E zapobiega przedwczesnemu starzeniu się organizmu. Wit. K poprawia koloryt skóry i wzmacnia kruche naczynia krwionośne. Potas, cynk, wapń, magnez poprawiają poziom nawilżenia, przyspieszają odnowę komórkową, opóźniają proces starzenia.
Korzyści:
Rozjaśnienie skóry (zmniejszenie przebarwień)
Rozświetlenie, przywrócenie blasku i świeżości
Rewitalizacja skóry dojrzałej
Wzmocnienie naczyń krwionośnych
Dotlenienie skóry
Spowolnienie procesów starzenia
Propozycja stosowania w profesjonalnych zabiegach kosmetycznych:
Skład:
Talc, Glucose, Algin, Calcium Sulfate Hydrate, Maltodextrin, Tetrasodium pyrophosphate, Actinidia Chinensis (kiwi) Fruit Extract, Magnesium Oxide, Cl 77288 (Chromium Oxide Greens), Parfum (Fragrance) Citric Acid.
Maseczka idealna jak wszystkie z tej serii (bananowa, z dynią). Wygładza i świetnie nawilża twarz. Faktycznie przywraca blask i świeżość skórze, rewelacja. Dodatkowo uwielbiam w tych maseczkach to, że wysychają one na twarzy i ściągamy je w całości, nie trzeba nic zmywać! :)
Miałam od nich peeling enzymatyczny z którym się polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, lubię takie mazidelka :-)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńlubię takie produkty
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTą z kiwi to chętnie bym sobie na buzię nałożyła :))
OdpowiedzUsuńNie używałam maseczek algowych, chętnie bym spróbowała. Przemawia za tym na pewno brak zmywania itp :)
OdpowiedzUsuńLubię tą firmę i maseczki algowe
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi i maseczki, z chęcią bym wypróbowała tych kosmetyków:) Dziękuję za wizytę u mnie, zapraszam częsciej i zachęcam do obserwacji, ja obserwuję, bo lubię blogi urodowe, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPeelingów enzymatycznych nie lubię, ale z tą maseczką chętnie zakolegowałabym się.
OdpowiedzUsuńWydają się fajne. Bardzo lubię tego rodzaju produkty. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birginsen.
Bardzo lubię peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale chciałabym wypróbować :) też lubię tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale chciałabym wypróbować :) też lubię tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki algowe, bo pięknie łagodzą podrażnienia. Peeling enzymatyczny to też fajna sprawa, ja ostatnio kupiłam tego typu produkt i jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zarówno maseczki algowe, jak i peelingi enzymatyczne, więc z chęcią wypróbowałabym ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńNie znam ;)
OdpowiedzUsuńTen z kiwi jakoś mnie bardzo zainteresował. =)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi enzymatyczne muszę spróbować również tego :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie robiłyśmy sobie takich maseczek. Musimy sobie taki relaks zafundować, tym bardziej, że efekty są super :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, maseczka kusi ! Fajne połączenie składników
OdpowiedzUsuń