10 cze 2015

Komu herbatke? BASILUR

Już, w którymś wpisie wspominałam Wam, że jak sięgam po herbatę to najczęściej jakąś owocową lub jakąś "wymyślną", nie lubię takiej zwykłej herbaty bez niczego. Dlatego dzisiaj pyszny post o pysznych, oryginalnych herbatach BASILUR, które otrzymałam w ramach współpracy. 

http://www.basilur.pl/



O firmie:
Herbatea-m – wyłączny na terenie Polski dystrybutor firmy Basilur Tea – ma zaszczyt zaprezentować Państwu ekskluzywna herbatę najwyższego gatunku. W istocie, jest to niedoścignionej jakości herbata, której krajem pochodzenia jest Sri Lanka, zwana niegdyś Cejlonem. O każdym produkcie firmy Basilur Tea śmiało można powiedzieć, że jest to rzecz unikatowa i niepowtarzalna. Starannie dobrani, najwyższej klasy specjaliści z wieloletnim doświadczeniem nieomylnie selekcjonują i wybierają te gatunku herbaty, które staną się markowym produktem. A trzeba podkreślić, że Basilur Tea to nie rynkowy gigant nastawiony na masową produkcję dla masowego odbiorcy. To niewielki przedsiębiorstwo, które może sobie pozwolić na staranny, perfekcyjny proces produkcji, w którym łączy się troskę o każdy walor produktu i każdy szczegół opakowania.

Herbaty Basilur Tea są pakowane w ciągu kilku dni od zerwania liści. Co ważne, pakowana w tym miejscu, gdzie rośnie, co niepomiernie wpływa potem na wyborną jakość każdej zaparzonej filiżanki napoju.

Firmie Basilur Tea udało się z biegiem lat stworzyć kilka znakomitych kolekcji herbat, które docenili i zaakceptowali koneserzy z całego świata. Festival Collection, Leaf of Ceylon, Ceylon Map – to nazwy kolekcji niepowtarzalnych herbat liściastych pochodzących z takich regionów jak Uva, Kandy, Dimbula, Nuwara Eliya. Warto wymienić kolekcję Bouquet, a to z tego względu, że cieszy się szczególnym uznaniem Pań. Z kolei kolekcja Fruit & Flowers to zupełnie nowe doświadczenie i nowe doznania dla amatorów herbaty. Ten produkt pozwala na indywidualne eksperymenty podczas ceremonii parzenia herbaty, ponieważ do dyspozycji mamy nie tylko herbatę w czystej postaci, ale również mieszanki kwiatowo owocowe, które każdy amator łączy wedle własnego gustu i smaku. W tym miejscu warto przypomnieć rozpowszechniona wśród koneserów niechęć dla herbaty w saszetkach, która – zdaniem wielu – produkowana jest z gorszych gatunków liści. Herbata w saszetkach firmy Basilur Tea jest w tym względzie wyjątkiem, bowiem do jej produkcji używa się surowca, który nie odbiega gatunkiem i smakiem od herbat liściastych. Dotyczy to także herbat owocowych, jakie firma ma w swojej ofercie.

Ośmielamy się zatem zaprosić Państwa do skosztowania cejlońskiej herbaty Basilur Tea i delektowania się tym niepowtarzalnym smakiem. W naszej ofercie znajdą Państwo szczegółowy opis każdego zaprezentowanego produktu





SPRING TEA


Od producenta: 
Zielona herbata cejlońska liściasta 100% Sencha, naturalne owoce kiwi, wiśnia, bławatek.


Herbata zawiera 10 torebek, ale występuje też w większych wersjach, również jako sypana. Rewelacyjne pomieszanie zielonej herbaty z nutą kiwi, bławatka i wiśni. Jak na mój gust jest przepyszna. Smak owoców jest bardzo wyczuwalny. Lubię też ją pić chłodną, jest wtedy orzeźwiająca. Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach.


MAGIC NIGHTS


Od producenta:
Czarna herbata cejlońska BOP1 z dodatkiem chabru, żurawiny oraz niebieskiej malwy.

Czarna Herbata:
Najbardziej popularny rodzaj herbaty. Poddana jest długiemu procesowi produkcji. Podstawowe etapy to: więdnięcie, zwijanie, fermentowanie i suszenie. O walorach smakowych decydują takie czynniki jak: kraj pochodzenia herbaty, plantacja, czas zbiorów czy stopień zwiędnięcia.

Sposób parzenia:

Do zaparzenia herbaty czarnej potrzebujemy wody o temp. 95 st. C (tzw. biały wrzątek; gorąca niewrząca). Czarną herbatę można parzyć na dwa sposoby:
- przy parzeniu krótkim do 3 minut , napar jest orzeźwiający i pobudzający, a dzieje się tak dlatego, że teina nie wiąże się z garbnikami
- przy parzeniu dłuższym do 5 minut, daje napar o działaniu relaksującym.

Liście czarnej herbaty nadają się tylko i wyłącznie do jednokrotnego zaparzenia!


Herbata zawiera 10 torebek, ale występuje też w większych wersjach, również jako sypana. Tutaj również mamy ciekawe połączenie czarnej herbaty z chabrem, żurawiną i niebieską malwą. Nie wiem jaką nutę smakową ma chaber i niebieska malwa, ale żurawina na pewno jest tu dosyć mocno wyczuwalna. Tą herbatkę lubię popijać sobie wieczorem do jakiegoś filmu.


WHITE MOON







Od producenta:
Zielona herbata OOLONG – OP z nutą mleka.

Zielona Herbata:
Określana jest mianem herbaty niefermentowanej, ponieważ nie przechodzi ona procesu utleniania. Otrzymuję się ją poprzez podgrzanie/prażenie liści, aby przyspieszyć proces więdnięcia i niedopuszczenia do ich fermentacji. Po tym etapie następuje formowanie listków poprzez ich zwijanie. Produkcja kończy się suszeniem i sortowaniem.

Sposób parzenia:
Temperatura parzenia waha się pomiędzy 70 st. C a 80 st. C.  Czas parzenia powinien wynosić od 3 do 5 minut. Liście zielonej herbaty można parzyć dwu- lub trzykrotnie. Pierwsze parzenie powinno trwać ok. 3 min, a każde następne wydłużamy o 1 min.



Tutaj już mamy do czynienia z herbatą liściastą. Jej kompozycja smaków jest "dziwna"... zielona herbata z nutą mleka? Wiem, że pije się herbatę z mlekiem, ale ja jakoś nigdy nie próbowałam i nie wyobrażałam sobie żebym miała coś takiego wypić, ale stwierdziłam, że skoro już dostałam taką do testowania to trzeba spróbować. Po otworzeniu torebki z herbatą do mojego nosa dostał się cudowny, intensywny, słodki zapach. Od momentu spróbowania, ta herbata zaczęła należeć do jednych z moich ulubionych herbat! Smak naprawdę rewelacyjny. Trzeba jednak uważać, aby herbaty nie wsypać dużo bo będzie zbyt mocna. Jedna łyżeczka herbaty wystarczy, aby można było rozkoszować się pysznym, delikatnym smakiem.

Podsumowując:
Wszystkie trzy herbaty jak na mój gust są rewelacyjne w smaku. Bardzo mi się podobają oryginalne smaki i opakowania tych herbat. Zajrzyjcie sobie na stronę firmową i zobaczycie tam jak cudnie wyglądają te herbatki w wersji w puszce, no po prostu cudo... świetnie nawet nadawałyby się na prezent. Poniżej pokażę Wam jeszcze kilka wersji herbat w puszce, zobaczcie jakie to piękne hihi. 



27 komentarzy :

  1. Mam herbaty od Basilur i zakochałam się w nich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam zieloną herbatę i piję ją namiętnie każdego dnia :) Tej marki nie znam, ale mają bardzo eleganckie opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem miłośniczka zielonej herbaty :)

      Usuń
  3. Ja pijam tylko zwykłą, zieloną herbatę bez dodatków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie herbatki, a jakie mają zachwycające opakowania, cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja właśnie wczoraj poczyniłam ogromne herbaciane zamówienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja kocham herbatę <3 a te opakowania są rewelacyjne, śliczne

    OdpowiedzUsuń
  7. Herbatę piję tylko, gdy jestem chora. Tak to nie bo jakoś po niej potem cały czas chce mi się pić.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam herbatę, ale tylko tą w torebkach, liściastych nie znoszę:P

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie, puszki są cudowne ale i opakowania przyciągają wzrok:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem fanką wszelkich herbatek - tych natomiast nie znam jeszcze... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zielone i białe herbatki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam zieloną herbatkę :) a te tutaj wyglądają bajecznie ;) ciekawa jestem jak smakują :D

    OdpowiedzUsuń
  13. myślę że by mi posmakowały:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubię zielonej herbaty. Ostatnio pijam czerwoną, uwielbiam też klasyczną, czarną herbatę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam herbaty :) myślę, że by mi smakowały <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale mają piękne opakowania <3 Uwielbiam zieloną, czerwoną oraz ziółka <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Magic Nights jest przepyszna <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię takie opakowania ! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię herbaty :) Magic night brzmi zachęcająco, chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam herbaty. Najchętiej spróbowałabym Spting Tea.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam tych herbat, ale smakosz ze mnie herbaciany - jest!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tych herbatek, a bardzo fajnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z herbat basilur polecam: czarną karmelową, bouguet cream fantasy, rooibos honey lime i earl grey z bergamotką. Nie spotkałem podobnych smaków u innych marek!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy Twój komentarz :) Odwiedzam każdego komentującego.

Jeśli obserwujesz to poinformuj mnie o tym, również zaobserwuję Twojego bloga :)