Od producenta:
Aksamitny fluid matująco - kryjący Marizy bardzo dobrze maskuje niedoskonałości cery, nadaje skórze ładny, zdrowszy wygląd, cera staje się gładsza. Fluid nie ma tłustej konsystencji, łatwo się rozprowadza i stapia ze skórą. Zawiera aloes, d - pantenol oraz filtry UV. Dostępny jest w 6 odcieniach, od bardzo jasnego, idealnego dla cery bardzo jasnej, po ciemny - bardzo dobry do ciemnej lub opalonej karnacji.
Cena: ok 13-14zł
Fluid posiada pompkę, dzięki czemu jego wydobycie z opakowania jest banalnie proste. Opakowanie jest przeźroczyste więc możemy kontrolować ilość kosmetyku.
Ja posiadam akurat odcień 11 porcelanowy. Fluid bardzo ładnie pachnie, ma lekką konsystencję, nie zapycha, bardzo fajnie rozprowadza się na twarzy, a teraz przejdźmy do minusów... Fluid ma być matująco-kryjący, to są jego główne zadania, w których niestety się nie sprawdza. Skóry nie matowi prawie wcale, a krycie jest średnie. Polecam go osobą, które poszukują taniego, przyjemnego fluidu, od którego nie będą wymagać matowienia i idealnego krycia.
Lubię podkłady matujące, ale skoro on nie matuje to sobie go odpuszczę.
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę :) mam już swojego ulubieńca z Max Factora:)
OdpowiedzUsuńOd podkładów wymagam głównie matowienia;)
OdpowiedzUsuńMoze być fajny na lato, choć przydałoby się żeby matowil.......
OdpowiedzUsuńW drogeriach chyba ciężko znaleźć tą firmę, podkładu nie używam ale podobno mają całkiem dobre kosmetyki do włosów a ja mam na tym punkcie bzika :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie on :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich podkładów. Ja jestem wierna Max Factor Facefinity All Day Flawless 3w1 :))
OdpowiedzUsuńNie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCena jest bardzo przyjemna :) Na lato byłby w sam raz, dość lekki. Chociaż wolę mat, ale wystarczy puder :)
OdpowiedzUsuńZ Marizy nie miałam jeszcze żadnego produktu - ten fluid raczej nie dla mnie ponieważ szukam raczej czegoś matującego ;)
OdpowiedzUsuńJak nie matowi to się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoże to coś dla mnie, nie potrzebuję silnego krycia ani zmatowienia :)
OdpowiedzUsuńJa używam jedynie matujących podkładów :)
OdpowiedzUsuńWymagam matu :)
OdpowiedzUsuńHeh jak dla mnie to porcelana nie jest ;)za ciemne są dla mnie te kolory ; (
OdpowiedzUsuńCoraz częściej Mariza mnie kusi... Chociaż akurat ten podkład nie za bardzo;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest lekki, ale wolę matujące i kryjące podkłady jednak :)
OdpowiedzUsuńMatujący, który nie matuje? Lipa.
OdpowiedzUsuńSkoro nie matuje to nie ma co zwracać na niego uwagi. :)
OdpowiedzUsuńJak nie matuje, to nie ciekawie.
OdpowiedzUsuńmoja siostra go miała, chyba nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam produktów tej marki, ale czytając Twoją recenzje, myślę, ze jednak zostanę przy moich sprawdzonych podkładach z Bourjois i L'Oreal ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie - arabesque
Nie lubię kombinować z podkładami, mam kilka ulubieńców i kupuję ich na zmianę.
OdpowiedzUsuń