28 lut 2015

Testujemy z Marion cz. II

Jak już Wam wcześniej wspominałam, zostałam wybrana do testowania kosmetyków Marion. Zatem czas na przedstawienie Wam kolejnej recenzji dwóch kosmetyków tej firmy.

http://www.marionkosmetyki.pl/




Fluid na rozdwojone końcówki z olejkiem arganowym




Od producenta:
Silnie skoncentrowany fluid bez parabenów, chroni przed rozdwajaniem końcówek i skutecznie zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi stylizacją.
Olejek arganowy, pochodzący z upraw ekologicznych, potwierdzonych certyfikatem Ecocert  pomaga zapewnić suchym i łamliwym końcówkom włosów 7 efektów:

- intensywnie odbudowuje
- przywraca piękny połysk
- odżywia i regeneruje włosy od wewnątrz
- wzmacnia i nawilża
- nadaje miękkości
- wygładza



Konsystencja, zapach:


Fluid ma fajną, lekką konsystencję i bardzo fajnie wciera się go w włosy. Zapach jest bardzo przyjemny, identyczny jak w olejku arganowym z tej firmy.

Moja opinia:
Używam olejek arganowy z firmy Marion i stale on u mnie gości, jest jednym z moich ulubionych kosmetyków do włosów. Ten fluid identycznie działa na moje włosy jak olejek. Ja akurat stosuję go na całą długość włosów, nie tylko na końcówki. A moim przypadku fluid ułatwia rozczesywanie włosów, nawilża je, po jego użyciu włosy wyglądają na bardziej zadbane i są gładsze. Ogólnie fluid bardzo na + :)


Błyskawiczna odżywka intensywnie nawilżająca





Od producenta:



Sposób użycia i skład:



Moja opinia:
Z tą odżywką już jest nieco gorzej. Nie sprawdziła się u mnie tak dobrze jak obiecuje producent. Ja ogólnie nie lubię odżywek w takiej postaci. Odżywka ułatwia rozczesywanie włosów, ładnie pachnie i nadaje włosom lekkiej miękkości, niestety poza tym nie zauważyłam żadnych plusów :( Na moich włosach takie odżywki niestety się nie sprawdzają, dlatego głównie używam odżywek do spłukiwania lub jakiś olejków.

23 komentarze :

  1. Również mam te produkty, uwielbiam Marion do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marion ma bardzo dobre kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nawet lubię tą odżywkę♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten produkt na końcówki by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tych kosmetyków Marion akurat nie znam. Ale ten fluid muszę sobie zakupić. Do tej pory używałam Fructic na rozdwojone końcówki, spróbuje teraz tego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również uważam, że ten fluid do końcówek jest bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Większość produktów Mariona lubię i mi pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fluid na końcówki lubię :) Miałam i chętnie znów wrócę do niego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że odżywka nie do końca się sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę współpracy :)

    iwbaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawił mnie fluid. Dobrze, że kosmetyki Marion sąd ostępne w każdej drogerii więc nie będzie problemu z jego zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawił mnie fluid. Dobrze, że kosmetyki Marion sąd ostępne w każdej drogerii więc nie będzie problemu z jego zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam olejek do włosów z mariona i farby czy szamponetki i nie zawiodłam się :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Fluidu nie miałam ale mam olejek z tej samej serii z Marionu i jestem strasznie zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawił mnie ten fluid na końcówki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mialam kiedys olejek arganowy tej firmy i byl ok :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam odżywkę i olejek z tej pomarańczowej serii i bardzo je lubiłam więc na pewno sięgnę po ten fluid bo wydaje się byc wart przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja czytalam ostatnio jakas recenzje tej odzywki blyskawicznej i byla bardzo pozytwna :-) szkoda ze u Ciebie sie nie sprawdzila

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie odżywki w sprayu rzadko kiedy cokolwiek dają. Ja miałam z GlissKura i nic szczególnego. Włosy jak się plączą tak się plątały po odżywce. Aplikacja ok i tyle korzyści. :) Ale fluid się fajny wydaje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy Twój komentarz :) Odwiedzam każdego komentującego.

Jeśli obserwujesz to poinformuj mnie o tym, również zaobserwuję Twojego bloga :)