19 mar 2015

Dermaglin - maseczka Kleopatra.

Testowałam już maseczkę oczyszczająco-odżywczą firmy Dermaglin, z którą moja skóra bardzo się polubiła. Tym razem przyszła kolej na testowanie maseczki Kleopatra...


http://pl.dermaglin.pl/


MASECZKA KLEOPATRA



Od producenta:



Sposób użycia:



Skład:



Konsystencja:


Konsystencja taka sama jak we wszystkich maseczkach z glinką, bardzo fajnie się rozprowadza, jest bezzapachowa chociaż momentami czułam olejek różany, nie wiem czy to możliwe czy po prostu moja wyobraźnia :D 


Moja opinia:
Moja skóra jednak bardziej polubiła maseczkę oczyszczająco-odżywczą tej firmy, ale ta również jest całkiem w porządku. Oczyściła moją skórę, ukoiła i nawilżyła, natomiast lepsze nawilżenie czułam właśnie po tej drugiej maseczce. Cena maseczki to około 5zł i wystarcza ona na 2 aplikacje. Dosyć ciężko się ją zmywa, ale tak to już bywa z maseczkami z glinki także nie mam do niej o to żalu. Podsumowując - maseczka spisała się dobrze, ale jeśli będę kupować maseczkę z tej firmy to raczej sięgnę po oczyszczająco-odżywczą :)

21 komentarzy :

  1. Ja uwielbiam maseczki tej firmy :) Każda się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie przepadam za takimi maseczkami

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuszą mnie maseczki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuszą mnie maseczki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam jeszcze tych maseczek ale nadrobię wkrótce:)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię maseczki z glinką, szczególnie z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo czas wypeogowa coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. dawno nie robiłam maseczek chyba czas wybrać sie do rosmanna :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie używałam maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam fazę na te maseczki kilka lat temu. Ostatnio jakoś o nich zapomniałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam maseczki z Dermaglinu, ale tej jeszcze nie widziałam. Jak mi wpadnie w łapki, to z miejsca biorę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam jedną maseczkę tej firmy i sprawdziła się super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja po maseczkach mam zazwyczaj cala czerwona twarz wiec uzywam nie za czesto...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jakoś nie przepadam za maseczkami w saszetkach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. po uzyciu tej glinki tak mnie obsypało, ze wiecej po nia nie chwycę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę w końcu je wypróbować.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy Twój komentarz :) Odwiedzam każdego komentującego.

Jeśli obserwujesz to poinformuj mnie o tym, również zaobserwuję Twojego bloga :)