5 sty 2016

White Flowers, odrobina morza martwego...

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym umilaczem do kąpieli marki White Flowers. Mowa tutaj o soli karnalitowej z Morza Martwego. Dzięki takiemu cudeńku możemy się cieszyć własnym, domowym SPA - dla mnie rewelacja! 




OD PRODUCENTA:
Najsłynniejszym na całym świecie gatunkiem soli z Morza Martwego, znanym ze swojego dobroczynnego działania na skórę człowieka, jest prezentowana sól magnezowo-potasowa, zwana też solą karnalitową. Jest to sól o charakterze terapeutycznym stosowana do walki z problemami skórnymi (łuszczyca, atopowe zapalenie skóry, wypryski, trądziki itp). Dominującymi składnikami tej soli są: magnez, potas i wapń. Ponadto w soli karnalitowej obecne są także w mniejszych ilościach zelazo, chrom, mangan, cynk i inne. Niezwykle oryginalne połączenie tych pierwiastków w kryształkach soli karnalitowej i ich unikalne oddziaływanie na skórę człowieka powoduje, że jest to najbardziej pożądana sól występująca w Morzu Martwym.

Zgodnie z prowadzonymi na świecie badaniami i eksperymentami istnieje wiele dowodów na to, że wysoko zmineralizowana sól magnezowo-potasowa, może skutecznie wspomagać leczenie takich chorób skory jak łuszczyca, grzybice, różnego rodzaju zapalenia skóry (m.in. atopowe zapalenie skóry) a także skutecznie walczyć z trądzikiem i wypryskami skórnymi (polecana do walki z uporczywym trądzikiem młodzieńczym). Sól z Morza Martwego stosuje się również w stanach depresyjnych i schorzeniach nerwicowych (kąpiele solankowe).

CENA: 13zł/500g (Dostępność np. Rossmann)  
 


MOJA OPINIA:
Sól jak widać jest bezbarwna i nie posiada też żadnego zapachu, dlatego gdy ją używam to dodaję sobie do kąpieli jakiś olejek eteryczny, aby kąpiel była jeszcze bardziej przyjemna. Z wydajnością produktu u mnie jest dosyć ciężko, ponieważ posiadam sporą wannę i taka paczuszka wystarcza mi na 3 kąpiele, ale oczywiście indywidualną sprawą każdego jest to, jaką ilość tej soli nasypałby sobie do wanny, ja jednak wolę nasypać więcej, aby efekt był lepszy. Cena soli wydaje mi się, że nie jest wygórowana. Na pewno wolę zainwestować w taką czystą morską sól niż w te inne barwione kuchenne sole. Sól w żaden sposób nie wpłynęła negatywnie na moją skórę, nie podrażniła jej ani nie uczuliła. Skóra po kąpieli w takiej soli jest gładsza, nawilżona, wypoczęta. Uwielbiam sięgać po tego typu cuda i relaksować się cudowną kąpielą, dlatego na pewno jeszcze skorzystam z tego produktu.

14 komentarzy :

  1. Fajna, może po nią sięgne kiedyś :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wygląda, jak prawdziwa, gruboziarnista sól :)
    Niestety nie mam wanny, więc raczej nie wypróbuję :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w domu wannę i sól do kąpieli ale jej nie używam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam peeling i mydło z odrobiną morza martwego, ale jeszcze ich nie stosowałam. Mam nadzieję, że również się sprawdzą. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś tą sól, byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł żeby dodawać olejek do tej soli, ja uwielbiam lawendowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie umilacze to ja lubię :) Chętnie bym wypróbowała, szczególnie że lubię produkty WF :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam ich produkty, ale soli jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam peeling i mydło tej marki i się zakochałam, więc muszę też wypróbować sól :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O, ja też uwielbiam takie kąpiele :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tą sól i bardzo lubiłam dodawać jej do kąpieli :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda ciekawie i chętnie kiedyś ją wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy Twój komentarz :) Odwiedzam każdego komentującego.

Jeśli obserwujesz to poinformuj mnie o tym, również zaobserwuję Twojego bloga :)