31 sty 2016

VITA LIBERATA, Self Tanning Night Moisture Mask

Kosmetyki VITA LIBERATA są raczej przez wszystkich znane i lubiane - tak jest również w moim przypadku. W moje ręce tym razem trafiła maseczka na noc. 








OD PRODUCENTA:
Odżywcza maska przez całą noc dogłębnie nawilża skórę i zapobiega jej starzeniu nadając jej równocześnie subtelnny efekt brązujący i niesamowite rozświetlenie.

Składniki zawarte w masce zapewniają intensywne nawilżenie, całonocne odmładzanie skóry zaś rano pozostawiają ją pełną blasku i energii.  Ziarna słonecznika zawierają witaminę A, C oraz D o działaniu łagodzącym i pielęgnującym, tokoferol zapobiega powstawaniu wolnych rodników zaś wyciąg z jabłek spłyca drobne linie mimiczne oraz zmarszczki.







MOJA OPINIA:
Maseczka ma dosyć rzadką konsystencję, dobrze się rozsmarowuje i ma przyjemny, delikatny zapach. Maskę stosujemy na noc, radzę nie nakładać jej zbyt dużo bo wtedy nie jest w stanie całkowicie się wchłonąć, wystarczy cieniutka warstwa. Maska działa jak krem poprawiający kolor skóry. Obawiałam się, że po jej stosowaniu moja twarz może stać się nienaturalnie opalona i w jakiś pomarańczowych odcieniach - nic takiego się nie stało. Maska nadaje naszej twarzy bardzo delikatny, subtelny odcień i pojawia się on w pełnym odzwierciedleniu po 2-4 aplikacjach. Świetnie nawilża skórę, wygładza, odżywia i nadaje blasku. Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie kremu i samoopalacza w jednym. Nie pomyślałabym, że samoopalacz do twarzy może dać tak naturalny i zadowalający efekt, a tu niespodzianka.

11 komentarzy :

  1. Ja zawsze unikałam samoopalaczy bojąc się sztucznego efektu :) ale o tym kremie czytam już kolejną pozytywną recenzję więc zastanawiam się nad kupnem bo jestem strasznym bladziochem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam od nich samoopalacz;) jest świetny ;)
    a i tą maskę chętnie bym przetestowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej maski akurat nie znam ale generalnie bardzo lubię tę markę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubią produkty Vita Liberata :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie lubię tego typu kosmetyków i nie używam. Chyba jestem w tej grupie nie licznej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem z jej działania zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nic nigdy z tej marki nie miałam, ale twoja opinia zacheca do zakupy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne produkty mają i naturalnie wygląda opalenizna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. maseczkę chętnie bym przetestowała;)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja właśnie testuję krem z efektem bazującym. :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy Twój komentarz :) Odwiedzam każdego komentującego.

Jeśli obserwujesz to poinformuj mnie o tym, również zaobserwuję Twojego bloga :)